Innowacyjna rehabilitacja niebawem w Białymstoku

Zapotrzebowanie na nowoczesną rehabilitację w naszym regionie sukcesywnie rośnie – a biorąc pod uwagę zmiany zachodzące w społeczeństwie – siedzący tryb życia i starzenie się – to dopiero początek. W całym województwie podlaskim jest zaledwie kilka placówek świadczących zabiegi rehabilitacyjne, wykorzystujących profesjonalną i nowoczesną aparaturę. Niebawem w Białymstoku powstanie kolejna – z ogromną szansą na tytuł najbardziej innowacyjnej.

Choć w pomieszczeniach przy ulicy Fabrycznej 39 wciąż trwa krzątanina związana z ustawianiem i montażem sprzętu oraz drobnymi pracami wykończeniowymi, najdalej za miesiąc powinna oficjalnie już ruszyć Omeda Rehabilitacja – nowoczesne centrum rehabilitacyjne, jakiego dotąd w Podlaskim próżno było szukać.

– Choć w naszej ofercie znajdą się tradycyjne zabiegi rehabilitacji narządu ruchu, to planujemy zaoferować dodatkowo niedostępną w innych placówkach regionu rehabilitację dzieci otyłych oraz rehabilitację stomatologiczną – informuje Mirosław Pormańczuk, szef nowopowstałej firmy, a jednocześnie fizjoterapeuta z wieloletnim doświadczeniem.

rehabilitacja

(Centrum rehabilitacyjne Omega Rehabilitacja)

W tym drugim wypadku, chodzi o zabiegi związane z przywróceniem prawidłowego funkcjonowaniu stawu skroniowo – żuchwowego, którego niedomagania powodują liczne uciążliwości zdrowotne – na czele z silnymi bólami migrenowymi. Wcześniej żaden ośrodek nie oferował na Podlasiu tego rodzaju zabiegów.

Właściciele Omedy Rehabilitacja co prawda boją się zapeszyć, bo złożyli wniosek o dofinansowanie projektu ze środków unijnych w ramach podlaskiego RPO dla mikrofirm, ale po ciuchu liczą, że ich projekt znajdzie uznanie oceniającej go komisji i w efekcie otrzymają dodatkowe fundusze na zakup innowacyjnych na skalę całego kraju urządzeń.

A plany mają ambitne. Zamierzają otworzyć jedyną w regionie rehabilitację kardiologiczną, której szybkie uruchomienie uzależniają właśnie od ewentualnej eurodotacji. Chcą zakupić pierwszą w tej części kraju komorę tlenową – taką, jakiej używa się na przykład do dekompresji płetwonurków lub osób, które tonęły. W całej Polsce jest zaledwie kilka urządzeń tego rodzaju, ale to, w które chcą się zaopatrzyć byłoby jedynym mobilnym sprzętem, który można w razie potrzeby przetransportować w inne miejsce.

– Wykorzystanie komory do terapii tlenowej będzie miało bowiem znacznie szersze zastosowanie niż tylko w rehabilitacji. Terapia przy jej pomocy stosowana jest m.in. w przypadku niedotlenienia organizmu – w wyniku zaczadzeń lub osób które tonęły – informują.

Ten rodzaj rehabilitacji kardiologicznej z powodzeniem jest praktykowany na świecie w przypadku niedotlenienia mięśnia sercowego oraz po jego zawale, w okresie rekonwalescencji. Warto dodać, ze dotychczas nie był stosowany w Polsce – Omeda Rehabilitacja byłaby więc w naszym kraju pionierem. To przedsięwzięcie innowacyjne i wyjątkowe na skalę ogólnopolską. Dodatkowo centrum chce prowadzić badania naukowe związane z tą innowacyjną metodą, a wyniki zostaną przedstawione na specjalnie zorganizowanej konferencji.

– W tym celu, na początku wakacji podpisaliśmy porozumienie o współpracy z warszawską Akademią Wychowania Fizycznego – informuje Mirosław Pormańczuk.

Na mocy parafowanego dokumentu białostockie centrum rehabilitacyjne wdroży opracowany wspólnie z warszawskimi naukowcami, projekt rehabilitacji kardiologicznej z zastosowaniem Hiperbarycznej Terapii Tlenowej.

Kardiologię uruchomimy na pewno, widzimy bowiem w tym ogromny potencjał i wielkie zapotrzebowanie ze strony pacjentów. Tyle że, jeśli przyjdzie nam to sfinansować własnym sumptem z całą pewnością nastąpi to z kilkumiesięcznym, niż pierwotnie zakładaliśmy poślizgiem – dodaje rehabilitant.

Władze firmy chcą też ubiegać się o kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Z czym również wiążą określone nadzieje.

Rehabilitacja łączy w sobie zarówno aspekty medyczne jak też społeczne. Odpowiednia sprawność organizmu jest bardzo ważna dla każdego człowieka i niezbędna do wykonywania czynności związanych zarówno z życiem osobistym jak i zawodowym.

Znaczenie rehabilitacji stale rośnie. Jest to związane ze wzrostem liczby osób wymagających rehabilitacji, nie tylko z powodu wydłużania się średniej długości życia, ale także zmiany jego stylu. – Siedzący tryb życia i jego coraz szybsze tempo, brak ruchu, sprawiają, że schorzenia wymagające leczenia i rehabilitacji dotyczą coraz młodszych osób. Natura przystosowała nasze organizmy do ciągłego ruchu i wysiłku, tymczasem ich brak skutkuje degeneracją mobilności naszego ciała – przypomina fizjoterapeuta.

Leave a Reply