Piękna lampa w domu to praktyczna ozdoba. Funkcjonuje jako dodatkowe źródło światła, a dodatkowo umila kąt swoim wyglądem. Szczególnym przypadkiem jest lampa Tiffany, która jest niczym szklane dzieło sztuki. Malowane witraże są zachwycające, a także tworzą niepowtarzalny efekt świetlny na ścianach. Jak zaaranżować ozdobę i gdzie będzie pasować? Oto najważniejsze informacje o lampach Tiffany!
Lampy witrażowe Tiffany – historia kultowego designu i przedmiotu
Powstanie kultowych lamp Tiffany to zasługa artysty Louisa Comforta Tiffany’ego, który tworzył na przełomie XIX i XX wieku. Materiałem, w którym najchętniej wyrabiał, było szkło, a jego wyroby oddawały styl secesyjny.
Stał się prekursorem w ozdabianiu witrażami szklanych kloszy lamp. Od jego nazwiska zyskały swoją nazwę, pod którą są rozpoznawalne na całym świecie. Lampy Tiffany charakteryzuje nietypowa estetyka, która przeplata perfekcję wykonania z bardzo przemyślanym wzornictwem.
Lampy ze względu na swoją konstrukcję nie dają dużo światła, co więcej służy ono bardziej do wydobycia niepowtarzalnych malunków znajdujących się na kloszu. Lampa zapewnia delikatne światło stłumione kolorami, jednocześnie tworzy wokół kolorową otoczkę.
Lampa Tiffany może świetnie się sprawdzić do pomieszczenia, gdzie światła ma nie być za wiele lub jako jego kolejne, dodatkowe źródło, np. przy fotelu.
Jak wygląda lampa w stylu Tiffany?
Co charakteryzuje lampę w stylu Tiffany? W pierwszej chwili w oczy rzuca się niepowtarzalny klosz. Jest on witrażowy, pełny kolorów i ręcznych zdobień, przyjmujących różne formy. Mogą być bardziej regularne, układające się w prostsze, nawet geometryczne wzory podobne jak w przypadku klasycznych kloszy, lub tworzą pełne koloru mozaiki, przedstawiające różne sceny lub martwą naturę, niczym obrazy. Często spotykanym motywem jest roślinność. Przez to klosze mają nieregularne kształty – ich wykończenie nie jest równe, ale nieco poszarpane i nieregularne, zupełnie tak, jak liście lub opadające łodygi.
Kolejnym ważnym elementem jest statyw lampy, szczególnie stojącej lub nocnej. Jest masywny i regularny, wykonany z metalu (np. mosiądzu). Jest także ozdobny, ale o wiele bardziej zachowawczy w porównaniu do klosza. Wykonany niczym greckie kolumny stojak jest jednostajny i dekoracyjny w swoim minimalizmie. To jednak niejedyny scenariusz. Niekiedy można spotkać lampy, w których statyw jest osobnym dziełem sztuki i np. przypomina specjalnie stworzoną rzeźbę. Niekiedy stojak również wykonany jest w podobnej technice co klosz lampy.
Ozdoba może przybierać różne formy. Często spotkać ją można jako lampę stołową – w tym formacie świetnie nadaje się do postawienia np. na stoliku przy fotelu i umili czas spędzony na czytaniu książki. Większy format lampy stojącej będzie ozdobą np. przy sofie czy fotelu, z kolei wersja w postaci żyrandolu lub kinkietu jest niezawodna do delikatnego oświetlenia stołu czy tylko części pokoju.
Lampa Tiffany – do jakich wnętrz nada się najlepiej?
W jakich miejscach sprawdzi się lampa Tiffany? Ze względu na jej dekoracyjny styl warto ją wyeksponować, świetnie nadaje się do tego wnętrze salonu. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby umieścić ja np. w sypialni lub korytarzu. Będzie tam dodatkowym źródłem światła, a ponadto ucieszy oko zaraz po przebudzeniu czy wejściu do domu.
Lampa stworzona w secesyjnym stylu jest bardzo ozdobna, wprowadza do otoczenia element tajemniczości. Doskonale wpasuje się we wnętrza w tej samej tonacji – nieco mroczne, pełne ciemnych kolorów i ozdobników. W nowoczesnych wnętrzach może wyglądać równie ciekawe – połączenie lampy np. ze stylem minimalistycznym sprawi, że będzie ona jeszcze bardziej uwydatniona. Na tle jasnych barw może mocno kontrastować, z kolei w ciemniejszej aranżacji będzie wpasowywać się w otoczenie, pełniąc funkcję ciekawego ozdobnika. Nie od razu rzuci się w oczy, ale z pewnością zostanie zauważona. Po zapaleniu sprawi, że jej otoczenie zaczyna mienić się kolorami witraży.
Lampa może w ciekawy sposób przełamie wnętrza w stylu klasycznym i glamour, stanowiąc pewne przełamanie panującej w nich harmonii. Podobnie zadziała w minimalistycznym wnętrzu w stylu Hampton.