Mało kto lubi prasowanie – chcielibyśmy zatem na tę czynność poświęcać możliwie mało czasu. Dobrym rozwiązaniem jest zewnętrzna stacja parowa w żelazku, która pozwala na maksymalne skrócenie czasu tej nielubianej czynności.
Nowe żelazka firmy Hoover: SFD4102, SRD4107 i SRD 4110 posiadają zewnętrzne stacje parowe zamiast klasycznego zbiorniczka na wodę. Po wlaniu do nich wody wytwarzana jest para która przewodami płynie do urządzenia. Dzięki temu nawet jednorazowe „przejechanie” po fragmencie ubrania nadaje mu idealną gładkość.
(Żelazko SFD4102, fot. Candy Hoover Polska)
(Żelazko SRD4110, fot. Candy Hoover Polska)
(żelazko SRD4107, fot. Candy Hoover Polska)
Żelazka są też bardzo lekkie, a na otworach przez które odchodzi para nie osadza się kamień. Jego osadzanie się jest jednak możliwe w zbiorniczku na wodę. Jedno przyciśnięcie przycisku anti-calc powinno jednak pozwolić się go pozbyć.
