Dobry moment na wymianę grzejnika

Późną jesienią i zimą wymiana grzejników jest znacznie trudniejsza,  niż poza sezonem grzewczym.  Odłączenie ogrzewania wiąże się z niedogodnościami i problemami technicznymi.  Rosną też koszty,  gdyż w czasie wymiany grzejników trzeba dogrzewać mieszkanie ogrzewaniem elektrycznym.  Dlatego o wymianie grzejników warto myśleć na długo przed pierwszymi mrozami. 

Paradoksalnie temat ogrzewania często pojawia się w naszych głowach dopiero wtedy,  gdy zaczynają nam doskwierać niskie temperatury lub okazuje się że mamy do czynienia z jakąś awarią czy usterką instalacji.  Brak długofalowego planowania doprowadza do niedogodności i zwiększa wydatki nie tylko na remonty,  ale także na samo ogrzewanie.  Tymczasem już analiza kosztów po zakończonym sezonie grzewczym powinna być bodźcem do zaplanowania remontu czy inwestycji w bardziej wydajne grzejniki – tych na rynku wiosna i latem nie powinno zabraknąć.

Jesień to ostatni dzwonek na wymianę grzejnika

Jesień to ostatni dzwonek na wymianę grzejnika

Gdy odkładamy wymianę grzejnika na ostatnią chwilę,  może się okazać,  że czeka nas kolejna zima z cieknącym grzejnikiem lub w niedogrzanym pomieszczeniu.  Gdy w rurach popłynie już gorąca woda wymiana grzejnika jest dużo trudniejsza,  chociażby ze względu na konieczność opróżniania instalacji.  W budynkach wielorodzinnych często narazimy na dyskomfort związany z wyłączeniem ogrzewania nie tylko siebie,  ale i sąsiadów.

Wrzesień i październik to absolutne grzejnikowe last minute! To ostatnia chwila,  by skorzystać z promocji i zakupić np.  zestaw „Gorąca Para” firmy INSTAL-PROJEKT,  składający się z grzejnika STICK i grzałki HOT2.  Warto zainteresować się także produktami,  które charakteryzują się łatwym montażem,  np.  grzejnikami Standard 3D,  Retto,  Shark,  Puls,  Indivi czy Inventio.

Leave a Reply