Gdy po miesiącach chłodu, deszczów i szarugi, wiosną i latem przychodzą cieplejsze dni, aż żal ich nie wykorzystać. Statystycznie rocznie w Polsce przypada niewiele słonecznych dni – bo zaledwie ok. 66. Dla porównania słoneczna Hiszpania, jeden z najcieplejszych krajów europejskich, może się pochwalić liczbą od 260 do 285 dni. Ciepły, słoneczny weekend bez deszczu? To najlepszy czas na plenerową wycieczkę. Jak się do niej przygotować?
Wreszcie termometry zachęcają do opuszczenia czterech ścian. Marzycie o wyjeździe nad wodę? Każdą krótszą lub dłuższą wycieczkę warto dobrze przemyśleć. Spontaniczne wypady nie zawsze są dobre i nie dla każdego. O ile bowiem należymy do osób, które będąc w deszczowy dzień z całą rodziną pod namiotem, potrafią się cieszyć z chwili, pomimo zostawienia w domu ładowarki do telefonu i aspiryny, to jasne – wówczas możemy pozwalać sobie na spontaniczność. W innych wypadku – lepiej pomyśleć o wszystkim wcześniej. O czym nie zapomnieć?
Must have – dobrze wyposażona apteczka
Stan apteczki to podstawa. Lepiej być przygotowanym, gdy w niedzielny poranek na brzegu jeziora, z dala od miasta, przyjdzie potrzeba z niej skorzystać. Skaleczenia, ból brzucha po nieświeżym jedzeniu, nagły atak alergii – dobrze jest spakować niezbędne leki, bandaże i wodę utlenioną. Nie powinniśmy lekceważyć kleszczy – upewnijmy się pod koniec dnia, że na ciele nie znajdziemy żadnego nieproszonego gościa. Pajęczaka usuwamy wyłącznie mechanicznie za pomocą wąskich szczypczyków, którymi należy go uchwycić jak najbliżej skóry. Najlepiej mieć taki zestaw SOS w apteczce. Osoby cierpiące na choroby przewlekłe powinny upewnić się przed wyjazdem, że na pewno zabrały ze sobą niezbędne leki – nieraz zmiana miejsca może wywołać zaostrzeżenie dolegliwości.
Checklista – 10 rzeczy, które warto spakować do torby
Nieraz w ostatniej chwili możemy przypomnieć sobie o czymś ważnym, dobrze więc sporządzić listę i odhaczyć czy na pewno o niczym nie zapomnieliśmy. Po pierwsze, okrycie głowy np. czapka z daszkiem lub słomkowy kapelusz – udar słońca po przeholowaniu z dawką promieni słonecznych jest jak najbardziej realny. Po drugie, okulary przeciwsłoneczne, kostium kąpielowy, ale też peleryna przeciwdeszczowa – tak na wszelki wypadek. Po trzecie, kuchenka turystyczna lub grill. Jeżeli podróżujemy autem i mamy trochę miejsca, dobrym pomysłem są turystyczne leżaki. Po piąte, niezależnie od stopnia umiejętności pływackich warto zabrać ze sobą dmuchany materac (możemy kupić w najbardziej fantazyjnym kształcie np. olbrzymiego flaminga czy wielkiego donata), dla dzieci również koło i kamizelkę do pływania. Po siódme, dla pewniejszych pływaków płetwy oraz maski do pływania pod wodą. Po ósme, ładowarki do telefonu i innych sprzętów. A na wieczór? Przyda się wciągająca gra planszowa, czytnik ebooków czy wodoodporny głośnik Bluetooth np. Fresh ‘n Rebel Rockbox Bold X, któremu niestraszna ani woda ani brud, a do tego możemy za jego pomocą słuchać ulubionej muzyki do ośmiu godzin na jednym ładowaniu. Ten ostatni sprzęt docenimy zarówno przy pięknej pogodzie i szampańskiej zabawie przy grillu, jak i przy deszczowej aurze pod namiotem. Muzyka, audiobooki, a może rodzinna zabawa w „Jaka to melodia”? Ogranicza nas wyłącznie wyobraźnia!
Konflikty zostaw w domu
Nawet najpiękniejsza pogoda ani najlepszy sprzęt nie sprawią, że będziemy się dobrze bawić, jeśli spodziewamy się, że sam wyjazd rozwiąże różne problemy w związku lub rodzinie. Niezależnie od tego z kim wybieramy się nad jezioro – z rodziną, partnerem lub grupą przyjaciół, pamiętajmy, że dla zgranej grupy wycieczka może być świetną zabawą, dla pozostałych zaś przemienić się w prawdziwy koszmar. Nawet najmniejszy drobiazg może stanowić zarzewie wielkiej awantury. Naburmuszony nastolatek zamiast korzystać z jeziora woli spędzać czas z nosem w smartfonie. Skłóceni znajomi potrafią skutecznie obrzydzić wyprawę pozostałym uczestnikom wycieczki.
Co robić w takich sytuacjach? Zabrzmi banalnie, lecz w życiu jest często trudne w realizacji – warto rozmawiać. Niewypowiedziane żale w związku lepiej wyjaśnić sobie przed wyjazdem niż potem uprzykrzać czas nad wodą, z dziećmi rozmawiać o planach wyjazdowych i pozwolić im wyrazić swoje zdanie, a kłótliwym przyjaciołom nie pozwolić na psucie atmosfery. Zamiast tego lepiej wyjaśnić sobie na osobności źródła nieporozumień.
Wiosna i lato to najlepszy okres na wypoczynek nad jeziorem. Można zacząć jednodniowym wypadem nad urokliwe jezioro oddalone nie dalej jak dwie godziny drogi od miejsca zamieszkania. Później można jeździć coraz dalej na coraz dłużej, w końcu apetyt rośnie w miarę jedzenia. Udany wyjazd to taki, który jak najszybciej chcielibyśmy powtórzyć – zadbajmy o to, aby faktycznie taki był.